ofiar takich oszustów ? wystarczy sprawę nagłośnić w mediach lub internecie. Nie da się jednak ukryć, że nie jest to jedyne rozwiązanie, ponieważ można wkroczyć na drogę sądową, ponieważ w taki sposób może się udać wywalczyć odszkodowanie, w związku z wyrządzoną przez przedsiębiorstwo krzywdą. Prawo jednak zakłada, że dopóki nie przedstawimy dowodów na czyjąś winę, to osoba ta zostaje uznana za niewinna. Prawnicy jednak przekonują, że dowodem w takiej sprawie mogą być drobne szczegóły, jak zdjęcia, paragony, korespondencja listowna, jak i emailowa. Ważne są także relacje świadków, którzy mogli widzieć, jak zostaje nam dostarczony wadliwy towar lub w jaki sposób została świadczona wadliwa usługa. Porady prawne, z jakich skorzystamy przed bezpośrednim spotkaniem w sądzie mogą udzielić nam wielu wskazówek, w jaki sposób walczyć o swoje.
Przemoc domowa - co robić?Czy prawo chroni ofiary przemocy?
Niestety, co piąta osoba w Polsce, cierpi z powodu przemocy domowej. Co jednak najgorsze, ofiarami padają nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci. Przemoc domowa jest jednym z najbardziej piętnowanych przestępstw, zarówno przez media, jak i przez polskie sądownictwo. Za przemoc domową, można trafić do więzienia ? to właśnie na potrzeby prześladowanych rodzin powstała tzw. ?błękitna linia?, a więc numer telefonu, pod którym mogą liczyć na wsparcie psychologiczne, ale także i porady prawne. Nie da się jednak ukryć, że w każdym mieście, interesantów przyjmują prawnicy, którzy służą społeczeństwu, a więc proponują bezpłatne porady prawne. Nie ma chyba nic gorszego, niż próba samodzielnego zmagania się z przepisami, kiedy jesteśmy ofiarami przemocy domowej. Polskie sądownictwo przestrzega, że oskarżony pozostaje niewinny, dopóki nie udowodnimy jego winy. Prawo jest po stronie ofiar, jednak będą musiały odpowiedzieć przed sądem na szereg pytań, co może być dla nich niezbyt przyjemne, a przede wszystkim męczące.
Wykorzystywanie niewiedzy
Kompletny brak znajomości prawa może być powodem dużych problemów w życiu. Niektórym się wydaje, że ściąganie z internetu plików muzycznych, gier, czy filmów jest nielegalne.
Nie jest to jednak prawdą - nielegalne jest jedynie ROZPOWSZECHNIANIE takich materiałów, niezależnie od tego, czy mamy z tego jakieś korzyści materialne, czy nie.
Z powodu braku tej wiedzy jedna z kancelarii wysłała pisma do niektórych internautów, w których była informacja o złamaniu prawa autorskiego. Naliczono grzywnę w wysokości 500 zł za ściągnięty film (jeden z polskich). Sporo osób się wystraszyło o zapłaciło te pieniądze, mimo że tak naprawdę nie złamali żadnego prawa. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że jeżeli jakieś postępowanie jest powszechnie uznane za niemoralne, to nie jest równoznaczne z tym, że jest nielegalne. Pobieranie plików jest nieetyczne, ale jeżeli ich nie udostępniamy, nie popełniamy żadnego przestępstwa. Warto o tym wiedzieć, żeby nie paść ofiara oszustów, którzy żerują na niewiedzy internautów.